Ruiny 

To , jak niszczeje Hawana, najpiękniejsze miasto zachodniej półkuli, pokazuje prawdziwą Nową Sztukę Robienia Ruin, jeden z wielu wynalazków Fidela Castro. Tu nie przeszła wojna, nie spadła ani jedna bomba, ani jeden granat. Tu tylko rozkwitł komunizm.
Maciej Stasiński ” Diabeł umiera w Hawanie”    Wydawnictwo Agora 2015

untitled-150611-0091Hawana – okolice El Capitolio

untitled-150612-0276Hawana  Centro

untitled-150613-0155Hawana Centro

untitled-150611-0445Hawana Centro( San Martin)

untitled-150613-0406Hawana – pogranicze Centro i Vedado

untitled-150612-0504Hawana Vieja ( Stara Hawana )

untitled-150611-0212Hawana Centro – Belascoin

By zrobić te zdjęcia nie trzeba przemierzyć dziesiątków kilometrów, takie obrazki spotyka się co krok, także w bliskim sąsiedztwie perełek architektury i obiektów najczęściej odwiedzanych przez turystów. Wszystkie to domy są zamieszkałe w części lub całości i – jak sądzę –  jeszcze stoją  wyłącznie dzięki temu, że budowane je z solidnych, szlachetnych materiałów . Współczesne – te z II poł. XX wieku sypią się dalece mniej malowniczo i wyglądają dużo gorzej .

Nie zmienia to faktu, że Hawana ma niezwykły urok i jest miastem, które potrafi zaczarować. W zależności od tego jak szybko znajdą się środki  zapewne część tych cudownych budynków o wspaniałej architekturze, pięknym detalu i finezji zostanie uratowanych.

Ja nie wiem czy jak pisze M.Stasiński Hawana umiera, bo nie mam skali porównawczej  jej obrazu sprzed 10, 5 lat. Ona zdaje się trwać w oczekiwaniu na  zmiany.

To takie pierwsze wrażenia z tego miasta.

salsa, rumba i inne pląsy

Szalony czas pakowania -uff!- za mną. Najwyraźniej wyszłam z wprawy, bo tak nerwowo nie było chyba nigdy. Karteczki, maile, listy, dyspozycje pozostawione.

Teraz wprowadzam się w nastrój takimi  utworami i wiele sobie obiecuje po ulicznych sesjach roztańczonych Kubanek i Kubańczyków.

Przyjaciołom i znajomym bardzo dziękuję za życzenia buen viaje .

Zanim bracia C. zgaszą światło..

Przygotowania czas zacząć !

Tym razem kierunek nieoczywisty , a na pewno nietypowy w sensie przygotowań, w których trzeba uwzględnić i zabrać wszystko to co człowiekowi konieczne do życia, bo na miejscu nie ma.  Nie da się wyskoczyć do sklepiku u Chińczyka czy Hindusa  za rogiem i kupić plaster, gumkę, szczoteczkę, długopis  i inne must have. 

Taka opinia o WYSPIE wciąż  ponoć jest aktualna i wymusza cofnięcie się pamięcią do czasów słusznie i dawno już minionych w naszym kraju. Bardzo mnie ciekawi jak wypadnie konfrontacja z WYSPą  uznawaną przez wielu za raj na ziemi.

Przygotowania trwają , teoretyczne i praktyczne 😉

untitled-150604-0001

Obawiam się, że pisanie i publikowanie zapisków  z podróży będzie bardzo trudne ( o ile w ogóle możliwe), bo internet na WYSPIE jest towarem nad wyraz reglamentowanym. Próby będę czyniła, obiecuję.

Świat bywa piękny

Galeria

Ta galeria zawiera 6 zdjęć.

Przerwa w wojażach pozwala się skoncentrować na najbliższym otoczeniu 😉 Tegoroczna – cudna ! – wiosna ukazuje każdego dnia swoje najpiękniejsze oblicze. Wszystko kwitnie powoli i długo niemęczone skwarem, deszczami  czy innymi niekorzystnymi okolicznościami aury. Można się napawać  urodą azalii, … Czytaj dalej

……..przerwa……

Zapewne kilka osób, które zechciały tu onegdaj zaglądać zwątpiły czy kiedykolwiek jeszcze jakieś słowa i obrazy się tu pojawią. Ja też nie byłam tego pewna, tak wiele się wydarzyło, tak wiele się zmieniło…

Ponadto mam  dojmującą świadomość, że zbyt wiele osób teraz pisze, a mało  czyta . Mam tu na myśli słowo pisane wszelakiej natury. Dostosowując  się zatem do sytuacji   zmieni się charakter tego bloga – będzie ona bardziej fotoblogiem. Skoro jesteśmy cywilizacją obrazkową to obrazy będą dominować. Komentarze – zminimalizowane, tylko wtedy gdy będą konieczne.

Mam nadzieję, że niegdysiejszy Czytelnicy i Odwiedzający wybaczą miesiące milczenia i zechcą na powrót tu wpadać. Zapraszam serdecznie.