WAYEB- majański nowy rok

Spotkanie z etnią majańską w Gwatemali było celem naszej wyprawy w lutym tego roku. Termin nie był przypadkowy , bowiem wiązał się z czasem zakończenia starego i początkiem nowego roku ( 5 „pustych” dni w kalendarzu majańskim) – Wayeb

Stadium początkowe przygotowania ognia w miejscu ceremonii – wysypanie okręgu z cukru. To miejsce nigdy nie jest przypadkowe, zawsze znajduje się tam gdzie tam gdzie historia, przeszłość Majów odcisnęła swoje piętno. Nie bez znaczenia jest także fakt czy w myśl przepisów państwowych odprawianie rytuału jest tam możliwe.
Początki ceremonii Wayeb – dzień drugi w kompleksie Iximche
Ziarna kakaowca, jego łuski, grudki ziemi z miejsc świętych , kora drzew, copal, kule z żywicy, nasiona roślin, ale nade wszystko płatki kwiatów oraz cieniutkie świeczki to elementy składowe ogniska, które jest centrum całej ceremonii.
Kolor świeczek ma znaczenie, odpowiada za intencję jaka będzie towarzyszyć wrzucaniu świeczki do ogniska.
Rytuały, w których uczestniczyłam były przygotowane i uczestniczyły w nich przede wszystkim kobiety. Majanki były ubrane w stroje ręcznie wykonane ( utkane i wyhaftowane ) , w bardzo wielu nasyconych barwach.
Obowiązkowym elementem stroju jest nakrycie głowy. Jest nim chusta odpowiedni związana, wielokolorowa, z frędzlami, haftowanymi ornamentami .
Ceremoniom Wayeb ( było ich 5 w kolejnych dniach ) przewodniczyła Nan Amalia – osoba o bardzo ciekawym życiorysie i dość długiej drodze dojścia do identyfikacji ze wspólnotą. Ta droga, doświadczenie, siła charakteru, wiedza uczyniły z niej rzeczywistą przywódczynię wspólnoty.
Ceremonia ku czci wody nad jeziorem Atitlan.
Zwieńczenie rytuału ku czci wody – każda z uczestniczek dostała jedną różę, którą to wraz ze swoimi życzeniami, intencjami, prośbami miała zostawić w jeziorze lub jego pobliżu.

Spotkanie z Majankami i uczestnictwo w tak ważnych dla nich rytuałach było dla mnie prawdziwym wyróżnieniem i głębokim przeżyciem. Silna więź duchowa tej wspólnoty, mądrość i solidarność kobiet , głęboka więź z naturą i wielki do niej szacunek to cechy, które dominowały w tej kilkunastoosobowej grupie naturalnych przewodniczek pochodzących z wielu miejsc w Gwatemali . Dziękuję Renata za zainicjowanie i pośredniczenie w tych kontaktach.